"Jest rok 50. przed narodzinami Chrystusa. Cała Galia została podbita przez Rzymian... Cała? Nie! Jedyna osada, zamieszkana przez nieugiętych Galów wciąż stawia opór najeźdźcom..." Takimi słowami zaczyna się każda przygoda dzielnego Asteriksa i jego nieodłącznego przyjaciela Obeliksa. Filmem z serii, który cieszy się największym autorytetem jest
"Misja Kleopatra". Pozostałe aktorskie produkcje (Niekoniecznie od razu beznadziejne) są uznawane po prostu za nieco słabsze w porównaniu do tamtej. Natomiast opis fabuły nowej, filmowej przygody Galów wygląda następująco: Tym razem dwaj Galowie wybiorą się w daleką podróż do Chin w towarzystwie jedynej córki Cesarzowej, aby z pomocą odpowiedniego zapasu magicznego napoju uratować jej matkę. O całej sytuacji, jaka miała miejsce wcześniej dowiaduje się także słynny wróg Asteriksa i Obeliksa - Juliusz Cezar (Vincent Cassel), który jest żądny nowych zdobyczy i zbiera potężną armię, by podbić orientacyjną część globu.
"Imperium smoka" wykorzystuje postacie stworzone w oryginalnym cyklu komiksowym przez dwóch autorów, ale w przeciwieństwie do poprzednich aktorskich produkcji nie jest inspirowany żadnymi wątkami z powstałych komiksów. Występuje oczywiście druid Panoramiks, który przygotowuje magiczny wywar, wioskowy bard, który nie potrafi śpiewać i inni. Na planie pojawiają się całkiem nowi aktorzy w rolach bohaterów, w tym Guillaume Canet jako Asteriks (Który jest także reżyserem i twórcą scenariusza filmu). Skupiając się na samym przebiegu akcji filmu, jest on oczywiście nasycony wszelkiego rodzaju żartami, których raczej nikt nie starał się wcisnąć na siłę, a także wieloma szczegółami, których nie było przedtem- między innymi Asteriks, który z oczywistych powodów postanawia przejść na dietę wegetariańską i zrezygnować z picia magicznego napoju. I faktycznie może to daleko odbiegać od głównych wątków fabularnych, z którymi Galowie spotykali się w pierwotnych przygodach. Wygląda na to, że reżyser postanowił odrzucić wcześniejsze wątki dotychczas poruszone w komiksach i zamiast tego uwzględnić własny, ustalony kierunek akcji fabuły.
Warto zaznaczyć, że w oryginalnych komiksach Asteriks był małych rozmiarów sprytnym wojownikiem, który mimo swojego wzrostu nie wahał się podejmowania najtrudniejszych zadań, ale to sprawa na osobny temat. Ponadto w filmie zostały przedstawione sceny, które stanowią próbę (choć niekoniecznie był to zły pomysł) nawiązania do wątków wspomnianej już ekranizacji- "Misja Kleopatra." Między innymi jest to scena spotkania królowej Egiptu w pałacu Juliusza Cezara, który w tym samym czasie opracowuje plan podboju Chin, aby również zaimponować Kleopatrze. Biorąc pod uwagę elementy scenariusza z punktu widzenia krytyka osobiście przyznaję, że film jest niezły, nie wyszło najgorzej, ale w porównaniu do kultowej już "Misji Kleopatra" rzeczywiście mogło być lepiej. Dużo się pośmiałem poprzez nietypowe żarty charakterystyczne dla gatunku komedii i przewrotne teksty zaprezentowane w piątej produkcji serii, dlatego mimo wszystko jestem w stanie dać mocne 7/10. Natomiast szczególnie dobrym aspektem była rola Roberta Makłowicza w roli narratora; to kawał dobrej roboty.
Asteriks i Obeliks: Imperium smoka (fr. L’Empire du Milieu)
Premiera: 10 lutego 2023 r. (Polska)
Gatunek: Komedia/Przygodowy
Czas trwania: 111 min.
Reżyseria: Guillaume Canet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz