Ludzie mogą chronić własną tożsamość z tego powodu, że mogliby mieć różne czarne, pesymistyczne myśli dotyczące jakiegoś zdarzenia, z którym mają do czynienia (Np. Zmiana szkoły i nauki), z czym mogą wiązać się także obawy typu "Jestem beznadziejny", "Nikt mnie nie polubi" itp. Ktoś może jeszcze obawiać się tego, że jego cechy charakteru nie zostaną zaakceptowane przez innych lub druga osoba zacznie je wyśmiewać bądź krytykować. Równie dobrze człowiek może chcieć ukrywać swoje słabe strony z tego względu, że mogłyby zostać wykorzystane przez kogoś innego. Na przykład: Ktoś boi się myszy i stwierdzi, że jak zauważy to druga osoba, to zacznie straszyć go myszami. Takie wewnętrzne bariery lub strach przed kompromitacją mogą właśnie ograniczać nas przed relacjami z innymi ludźmi.
W filmie "ToyStory" mamy pewną grupę zabawek, które żyją swoim życiem w dziecięcym pokoju i są szczęśliwe. Trzymają się jednak podstawowej zasady dotyczącej tego, żeby nigdy, bez względu na wszystko, nie ujawniać swojej tożsamości żadnemu dziecku i innemu człowiekowi. W pewnym momencie Kowboj Chudy i nowo poznany przez niego Buzz Astral przypadkowo trafiają w ręce złego chłopca, który znęca się nad swoimi zabawkami tylko dla przyjemności. Żeby uratować przyjaciela, który znalazł się wówczas w dosyć trudnej sytuacji, Chudy decyduje się złamać tą zasadę, której miał się trzymać i osobiście przemawia do tego chłopca w cztery oczy, również dlatego, żeby ten poprawił swój niestosowny charakter. Wątek jest niespodziewany, ale mogą być powiązane z nim takie konsekwencje, że gdyby tożsamość szmacianego kowboja odkrył ktoś jeszcze, to wtedy bohater mógłby wywołać złe reakcje w przypadku ludzi, którzy od razu podjęliby jakiekolwiek działania, a tym samym sprowadzić na świat zabawek jakieś przykre nieszczęście. Łatwo można się domyślić, że taka sytuacja wyglądałaby dość absurdalnie, a wręcz przerażająco dla wszystkich. To tak, jakby pies należący do kogoś nagle zacząłby mówić ludzkim językiem.
Batman, który pilnuje porządku w mieście Gotham City, zasłania swoją twarz pod czarną maską. Za dnia praktycznie nie pokazuje się ludziom, natomiast w nocy czuwa nad bezpieczeństwem porządku społecznego. Nie zamierza się zdemaskować prawdopodobnie dlatego, żeby nikt nie dowiedział się, kto tak naprawdę kryje się pod wizerunkiem człowieka- nietoperza. Wkrótce musi zmierzyć się z Jokerem, który chce przejąć kontrolę nad miastem. W tych okolicznościach Batman ratuje młodą kobietę, która mimo bliskich relacji z bohaterem także nie poznaje jego całkowitej tożsamości.
W drugiej części trylogii Christophera Nolana pt. "Mroczny rycerz" (I jednocześnie siódmym filmie z całej serii przygód Batmana), miasto rodzinne głównego bohatera od dłuższego czasu boryka się z bezkarnymi kryminalistami. Porucznik James Gordon z nieocenioną pomocą Batmana wpada na trop banków, które biorą udział w praniu brudnych pieniędzy mafii. Podejrzenia padają na współpracowników nowo wybranego prokuratora okręgowego Harveya Denta. Batman postanawia zdobyć szczegółowe informacje na jego temat. Ustala, że jest on nie tylko świetnym prawnikiem, ale i wyjątkowo uczciwym człowiekiem, czego najlepszym dowodem jest sympatia, jaką darzy go Rachel Dawes – przyjaciółka z dzieciństwa Bruce’a Wayne’a i jedna z niewielu osób znających jego podwójną tożsamość. Również w tym filmie występuje Joker jako najbardziej nieobliczalny człowiek, z którym zetknęli się gangsterzy i zaoferował im pomoc. Jest on gotowy zrobić wszystko, aby poznać tożsamość Batmana. Ponieważ obrońca Gotham City znany jest ze swej szlachetności, Joker grozi, że jeśli człowiek w stroju nietoperza nie zdejmie w końcu maski i nie ujawni światu swojej prawdziwej tożsamości, każdego dnia będą ginęli niewinni ludzie.
Tematykę tożsamości można jeszcze rozważać na innych filmach, które są w jakimś stopniu z nią powiązane. Osobiście mam kolegę ze szkoły, który nie potrafi prowadzić rozwiniętych rozmów ze swoimi rówieśnikami, dlatego często siedzi cicho po prostu uważając na lekcji, niewiele się odzywa i zazwyczaj nie opowiada o swoich cechach charakteru. Zwróciłem jedynie uwagę na to, że lubi on grać w gry na swoim telefonie, dobrze rozumie matematykę i interesuje się sportem. Za to ze mną dobrze się dogaduje w innych kwestiach, którymi interesujemy się obaj. Ogólnie, każdy człowiek powinien akceptować samego siebie i nie starać się za wszelką cenę zmieniać swojej osobowości, ponieważ to także wiąże się z pewnymi wadami. Np. Ktoś zmienił jedną ze swoich cech, jaką posiada i uważa, że zrobił dobrze i przyniesie mu to jakieś rezultaty, a tak naprawdę tylko zaszkodził samemu sobie. Każdy z nas ma mocne strony oraz słabości i nie ma w tym nic złego. A jak popełniamy błędy, to oczywiście, że się na nich uczymy lub wyciągamy wynikające z tego ewentualne wnioski. Jak dla mnie ważne jest również to, żeby nie mówić o sobie i o kimś innym złych rzeczy, ponieważ nie ma to najmniejszego sensu, a tylko działa na nasz stan psychiczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz